Najnowsze wpisy, strona 16


lis 09 2003 czekajac na śmierć...
Komentarze: 6

wiem czuję to... czeka ja śmierć... ma ponad 60 nie wim ile dokładnie... jest moją babcią... kochma ja naprawde... dziś dziadek dzwonił ... móiwł ze cały czas... (już od tygodnia) nie przestałą ją głowa boleć i nawet tramal już jej nie pomaga... chyba bedzie jechać na morfinie zaniedługo... ma też cały czas gorączke i nie moze jesć... dziadek mówił ze już wogóle nie je...

za to mama twierdzi ze jakaś tam choroba po przetaczaniu krwi...

oj ciekawa jestem co bedzie z babcia... ale juz tego chyba nie przerzyje... naprawde on sie  juz strasznie w zyciu wycierpiała... i to własnie przez te choroby... miała juz 2 wylewy... mówili też ze ma stwardnienie rozsiane... ale coś mi sie zdaje ze to nie[rawde... bo twierdzili juz tak "lekarze" z 5 lat temu... przecież teraz to by juz sparaliżowna była... jak na moje oko... a sobie normalnie chodzi...

pamietam nawet jak nam opowieała już po 2 wylweie jakie babk byłay na oddziale zaszokowane jak ona kilka dni po tym... rozwiazywała krzyzówki! pielęgniarki mówiły ze niewielu pacjentów po tylu chorabach co ona przeszała jest jeszszcze w stanie myśłęć nad krzyżówkami ...

oki kończe ten temat bo wim zę was nudze... ale widze ze uz mało osób czyta tego bloga... i co mi tam... mam to gdzieś... bede pisac to co bede chciła...

bleach1989 : :
lis 08 2003 sen...
Komentarze: 5

hmm na les_nastolatce napisłam zaczełam opowiadać pewniną historie... hmmm nie historie... to był sen ... ale wywarł on na mnie ogromne wrażenie... obudziłam sie i zaczełam płakać...

szłam nocą przez szkółke 39 w s-c i nagle napadł mnie jakiś facet... byłam tak strasznie wystraszona... ale kożystając z tego ze złapał mnie od tyłu ... kopnełam go w krocze :D przewrócił sie a potem już tylko kop za kopem z glana w głowe... poprostu niebyło siły zeby mnie od tego odciągneła... kopałam go i kopałam... nagle zauważyłam krew wydobywającą sie z pod jego głowy... ale dalej to robiłam byłam tak zła ze ktoś mnie zaatakował... potem krew zaczeła sączyć mu sie z ust... i przestałam zaczełam biec w strone domu... ale spotkałam kolege... pobiegł zobaczyć tego faceta co z nim... okazało sie ze nie am wyczuwalnego pulsu... zmarł... zabiłam człowieka... ale przecież ona na to zasłużył...

i koniec to mojego snu... pamietam jak strasznie po nim płakałam...

a teraz wkleje wam foto jakie znalazłam w necie...

bleach1989 : :
lis 07 2003 płacz i śmiech...
Komentarze: 6

ostatno troche myślałąm o tym moim zyciowym "szczęściu" ... bo musze przyznać ze czasem zdarzają sie chwile niezapomniane ... poprostu przepiękne... kidy mam ochote wyjść na ulice i wrzeszczeć do ludzi "jestem szczęśliwa!!!" czasem naprawde sie ciesze myśląc że zycie jest piekne i warto zyć choćby dla takich chwil szcześcia....

zwykle zdażaja sie dni kiedy czuje ze nie mam już siły... że nie podołam wszstkiemu ... poprostu przegram sama z sobą... wydje mi sie też je naprawde jestem nieszczęśliwa...  i to jest prawda... zamykam sie w łązince wyłączm światło i płacze... płącze ... płacze... wbijam paznokcie w skóre drugiej reki próbując zemścić sie na sobie za to ze jestem taka głupia.... że nic nie potrafie... że sie źle ucze... aż wkońcu ktoś zaświeca światło... myśe ze to mama ... nie myle sie, patrzy na mnie i mówi... "oj milenka co śie znowu stało ? dlaczego znowu płaczesz?? prosze powiedz mi a ja sprubuję ci pomóc...." ale sama nie znam odpowiedzi na jej pytanie... nie ma żadnego konkretnego powodu mojego płaczu... czasem wywołuje go nawet kredka która nie chce sie zastrugać... to że musze isc po sok do szafki bo na stole zostł pusty karton... dlatego płacze...

wiem to chore...

bleach1989 : :
lis 06 2003 fakty z dziennika...
Komentarze: 5

polak- 5, 5, 5-, 3, 5, np, np, 5, +, +, +, +

historia- 4, 4, 3-, 1

WOS- 5, 5, 2

muzyka- 5, np

angielski- 4-, 4, 4, 4, np, 6

matematyka- +, 5, 5, 2+, 4+, +, 4, -, -

fizyka- 5, -, 5

chemia- 4-, 3+, 4+, 5

biologia- 4+, 5-, 5-, 5, 5-,

geografia- ----------------

informatyka- 5, 5, 5, 5, 5, 5

W-F- ----------------------

rosyjski- 5=, 4, np, 3+

 

no i oto moje ocenki... strasznie sie błam ze mama będzie narzekac o te 3 i 2 ... ale nic nie mówiła pytała tylko z czego... potem powiedziłą ze w porównaniu z poprzednim miechen mam owiele wicej 5 ( dokładnie 24, a wcześnij miłam 8) i że sie bardzo cieszy potem jeszcze tym zeszytem gdzie była napisane ocenki z uśmiechem na ustach walneła mnie nim (lekko) w głowe... no i zaczełayśmy sie obydwie śmiać... hehe i tradycyjnie mi język wystawiła :P

 

hmmm a wy co myślicie o moich ocenkach??

 

bleach1989 : :
lis 05 2003 Bez tytułu
Komentarze: 7

dziwny dziś dzień nieprawdaż?? nie ciesze sie nawet z tego ze jako jedna z dwóch "wybranych" w kalsie dostałam 5 z kartkówki... bo nieby z czego mam sie cieszyc?? z tego ze moje koleżanki dopy podostawały??

 

wracając ze sklepu do domu szłam sobie spacerkiem... wszscy wokół gdzieś sie spieszyli... siadłam sobie na ławce obserwowałam tych ludzi... gdzie tak pędzą...?? dlaczego nie popatrzą jak jest pięknie wokół...?? spadające liście z drzew... zachodzące słońce... dlaczego idą i patrzą na mnie podejżliwie... ?? jakby widzieli we mnie kogoś nienormalnego... hmm ... chociaż... przeciez ja własnie taka jestem... 

bleach1989 : :