och co za dzien... dostłam 3 ocenki... dwie truje... z historii (mysłałam ze bedzie kapa) i z polaka (nią sie nie przejmuje bo mam oprucz niej jeszcze 12 piątek) no i z chemii 5... ale to jest mnij ważne... teraz napisze wam o czymś innym...
chcem jechac na ten pieprzony koncert PRL... ale wszstko sie okropnie ukłąda...
- nie mam kasy... chociaz ja moge jakoś wykąbinować...
- na koncert mam jechac z sebastianem (kat666) ale sie jeszcze nie znamy...
- no i z jego kolegą ... o którym nie mam pojecia...
- mama bedzie chciłą wiedzieć z kim jade... oki moge jej powiedzieć ze z kolegami z gimnazjum... ale pewnie bedzie chciała ich pozanć... i co ja biedna zrobie jak ich sama na oczy nie widziłam??
- mama mi mówila ze na koncerty moge jeździć...
- tata pewnie nie bedze sie chciłą zgodzić żebym pojechła... i stoczy wielki bój o to z moja mamą ... który zakończy sie kłutnia... hmm taty ze mna tez pewnie...
- PRL jest w tą sobote... a ja nie mam jeszcze niczego załatwionego z tych powyższych spraw...
- no i znowu... dostałam dzisiaj okresu...
wiec zapowiada sie na to ze bede zyczyć sebastianowi dobrej zabawy... i powiedzeić mu ze chyba nie pojade... ale jeszcze sie nie poddałam :)