Archiwum grudzień 2003, strona 5


gru 04 2003 niewytrzymam z tą bandą debili...
Komentarze: 3

och coż za dzień... poprostu tylko sisc i płakać... dlaczego mam tak głupią klase???

rozumiecie to ... dzis dziewczyna mi mówi :

-co ty milena pieprzysz że sie otoczyłaś jakimś mure... przeciez nie widać zadnego muru..- a potem sie smeje...

-to była matafora...

ale chyba nipotrzebnie mówiłam jej ze to metafora bo i tak nie wie co to...

kurwa nastepna sytuacja... chłopcy sie bią a te idiotki sie smiją...

a wicej o tej bójce na bleach1989... 

nie poprostu już z nimi nie wytrzymam...

 

bleach1989 : :
gru 03 2003 mur...
Komentarze: 5

tak to jest niestey prawda... otoczyłam sie murem... nie potrafie nikogo pokochac.... całay czas boje sie ze sytułacja sie powtóry i bedzie jak z moimi ex...

niektórzy chłopcy z ciekawości ... niektóry sa mną zinteresowani i pytaja cie czy mama chłopaka...  ja zawsze mówie TAK.. MAM... a tak naprawde chce im powiedziec... nie mama ... i nie che miec...

dlaczego.... czy ja juz ni bede potrafiła nikogo pokochac...

czy juz nikt nie zdoła zburzyć muru jaki niewątpliwie mnie otacza...??

bleach1989 : :
gru 03 2003 szkoła... cóż za popieprzone miejsce......
Komentarze: 4

po pierwsze to musze napisać ze jestem z siebie dumna... bo tak ładnie tu :P a po drugie to musze wam napisac jak sie wkurzyłam dziś... no oczywiscie z powodu szkoły...

przychodze sobie do szkoły... a baba mnie obrzuca jakimiś stwioerdzeniami że pewnie mnie nie było bo był rosyjski wczoraj... jak sie wkórwiłam... co to moja wina ze kiedyś teś sie spuźniłam a okurat 1 był ruski... co prawda nienawidze tego przedmiotu... ale napewno bym sie tak nie zachowała...

późnij sprawdzała czy są podpisane oceny przez rodziców... a ja jej mówie ze mi jeszcze ich nie napisała bo zgubiłam zeszyt a na kartce nie chciała... a ona ze jak jutro go nie przyniose do do rodziców zadzwoni...

mówiłam o tym mamie ze moze sie spodziewać telefonu od pieprzonej pichoty... ale naszczescie po przetrząśnięciu całego pokoju znalazłam go za łużkiem...

ale przed tym wszstkim zdarzyło sie jeszcze coś... co mnie już tatalnie wkórwiło... kumpela (tatalna idiotak i nieuk) która niestety siedzi ze mna przy kompie na informatyce... na ostatnij lekci jka zwykle nic nie robiła ... a ja sie xle czułam i poszłam do chigienistki... nie bylo mnie cała lekcje... a ona nic nie zrobiła !! no i na tej lekcji mieliśmy kończyć cośtam ... czego kofana asia jeszcze nie zdążyła zacząć... a jutro z to oceny dostniemy... dłam jej ostro do zrozuminia ze jestem totalnie wkórwiona... i naszczescie już do konca lekcji sie do mnie nie oddzywałą... co za szczescie... no jeszcze trzeba dodać... że ona nigdy nic nie robi na informatyce... kiedys jej chyba wpierdole... nie żartuje... niestety nie umim sie bić... :( 

bleach1989 : :
gru 02 2003 Bez tytułu
Komentarze: 6

jak juz wspomniałam na innym moim blogu... byłam sobie u reumatologa... i mam skirowanie na jakieś dziwaczne badania... hmm i nawet mnie na nie dokatowic karetka zawiozą... och... jak przyjamnie :P

kilka osób pytało mi sie też dlaczego mnie w budzie dziś nie było... i troche miło mi sie zrobiło :)

smutno mi tez że ostatno nikt moich notek nie komentuje na bleach.... ale co tam przerzyje...

mam nadzije ze ktoś pojedze ze mna na PRL...

 

 

bleach1989 : :
gru 01 2003 czy potrafie radzić sobie z problemami??
Komentarze: 4

hmm robiłąm sobie taki tescik na stranie idola... zdbyłam 50 punktów... i looknijcie co mi wyszło...

"Nie jesteś zbyt odporny(a) na stres. Różne trudne sytuacje - niepowodzenia, nieporozumienia czy konflikty z kimś z Twojego najbliższego otoczenia, jakieś przeszkody na drodze do celu - wywołują u Ciebie silne napięcie, które objawia się rozdrażnieniem, rozkojarzeniem lub też dezorganizacją pracy. Jeżeli trudności występują pojedynczo i nie następują bezpośrednio po sobie, jesteś w stanie zmobilizować się i poradzić sobie z nimi pomimo zdenerwowania lub obaw, że coś może Ci się nie udać. Gorzej jest, gdy w krótkim okresie czasu przydarza Ci się wiele przykrych i trudnych sytuacji. Nie licząc się ze swoimi możliwościami, próbujesz zająć się nimi wszystkimi naraz, co nie przynosi pozytywnych rezultatów i wtedy zaczynasz się przejmować i myśleć, że nie jesteś w stanie sprostać tym trudnościom. Robisz sobie samemu (samej) wymówki, złościsz się na siebie lub na ludzi, których spotykasz, chociaż ani Ty, ani oni nic nie zawiniliście. Czasem zdarza się, że ogarnia Cię poczucie bezradności, wpadasz w stan przygnębienia i czujesz się tak przytłoczony(a) trudnościami, że tracisz nadzieję na to, iż kiedykolwiek uda Ci się z nimi uporać. Zmęczenie, wywołane przedłużającym się napięciem emocjonalnym, jest tak silne, że niemal powala Cię z nóg, ale pomimo tego nie jesteś w stanie pozwolić sobie na porządny odpoczynek, dopóki nie doprowadzisz do pozytywnego rozwiązania przynajmniej kilku najważniejszych spraw. Niewątpliwie zdolność do długotrwałej mobilizacji świadczy o Twojej sile psychicznej, ale z drugiej strony przeżywanie wzmożonego napięcia przez długi czas bez możliwości odprężenia się, osłabia Twoją odporność na stres i w rezultacie może doprowadzić Cię do stanu wyczerpania. U źródeł Twojej niskiej odporności na stres leży też stawianie sobie zbyt wysokiej poprzeczki. Z powodu nadmiernych ambicji podejmujesz się tak trudnych zadań, które czasem przekraczają Twoje aktualne możliwości. Sam(a) więc narażasz siebie na niepowodzenia, które potem dotkliwie przeżywasz. Jeśli udałoby Ci się zmniejszyć nieco wymagania, które stawiasz samemu (samej) sobie, może częściej był(a)byś z siebie zadowolony(a) i bardziej się cenił(a). Jest to o tyle ważne, iż akceptacja siebie sprzyja lepszemu radzeniu sobie ze stresem. W uodpornieniu na stres pomocne jest też zwolnienie tempa, podzielenie się odpowiedzialnością za pewne sprawy z kimś innym, pogodzenie się z tym, że nie wszystkie problemy da się od razu rozwiązać oraz zadbanie o siebie samego (samej) i zorganizowanie sobie takiego odpoczynku, który pozwoliłby Ci zregenerować się i nabrać większego dystansu do spraw, które może nie są tak ważne, jak Ci się teraz wydaje. "

bleach1989 : :