Archiwum 22 listopada 2003


lis 22 2003 nieplanowana "wycieczka"
Komentarze: 6

pomyślałam że coś wam opowim ... hmm możecie mi nie uwierzyć ... ale co mi tam...

a wic tak wracałam sobe kiedys z dąbrowy górniczej z mamą do zagórza (ok.10km) i tak nieszczesliwie pomyliłam na początku autobusy ze pojechałyśmy na bedzin... hmm potem trzeba było 2 autobusem wrucić do dąbrowy... a z dąbrowy wsiadłuśmy we jakis taki który kiedyś jechał do zagórze (moje osiedle) ale teraz juz sie tam nie zatrzymywał... wic wysiadłusmy w centrum sosnowca... a z tamtąd zamiast 55 ... och... pojechałysmy 35 bo oczywiscie milenka znowu nie dojżała nr... no i dojechałysmy do jakiegoś zadupia w mysłowicach... było już strasznei ciemno... a nastepny autobus do sosnowca (bo bezpośredniego do zag. nie było) jecahł dopiero za 30 pare minu.... ale wtedy moja mam sie tak na mnie wkurzyłą ze nie chiała juz ze mna gadac... no i tak sobie czekałysmy przyjechał z jeszcze z opóźniniem... a potem dojechałysmy do centrum... i zeby sie już nie pomylic sie jescze ludiz pytałam czy to aby naprwno do zagórza jedzie... no i wreszcie po 3 godzinach... (serio naprawde tyle jechałysmy hehe sie zanczy wracałysmy ) dotarłysmy do zagórza...

to była przygoda... na dłuuugo jej chyba nie zapomne... :D jak moza zamiast jednym do domu wracać 6 autobusami !!!!!!

bleach1989 : :