Archiwum 18 listopada 2003


lis 18 2003 pieprznięta lekarka...
Komentarze: 8

no i byłam znowu u lekarza... kurwa lae ta baba pojebana czy nie ma naprawde inteligentnego lekarza w sosnowcu???

jak sie wszyscy wkurzyli... facet byl z prawie nieprzytomnym z powodu wysokiej goraczki małym dzieckem i czekał aż 2 godiny na tom france... chociaż miał 1 nr... jazda co nie... ja do szkoły zamiast na 8.45 dosłam dopiero na 10.cośtam...

muwiła tej babie ze biore tran a ona mi wit. E przepisuje... opowiadałam jej też to ze miłam kiedys robione costam z dna oka... i ze lekarz sie pytał własnie czy nie mam problemówz kośćmi.... a ona móiw że mi sie musiało pomylić bo badanie z dna oka wykonuje sie ... hmm  nie wim cos jej z mózgiem chodziło... moja mam jak jej to powiediłam zareagowała... naj to ona... poprostu powiediła

-idiotka...

no i tez franca z wielką laską przpisała mi tran i tabletki na przeciwbólowe... tran sie przyda i zamiast 18 bede płacić bodajże 9 zeta...  achia i powiedziała mi tez ze moge mieć osteuporoze...

och coś nieciekawe to wyglada...

bleach1989 : :