Archiwum październik 2003


paź 31 2003 pamiętam...
Komentarze: 2

tak pamietam... 2 tygodnie temu.... jakaś 19.30... wszyscy krzyczymy na zmiane "kulk, kult,kult..." i "kurwa mać, ile mamy stać??" ... z niadługo kazik wychodzi i zaczyna sie prawdziwa impereza...

bleach1989 : :
paź 31 2003 tragedia....
Komentarze: 3

hmmm chyba zaraz bede ryczeć ze swojej głupoty.... jak można dostać w jeden dzień trzy tkie oceny... 1 z gegry... 2+ z majmy i 3+ z ruskiego... to jest strasznie ... szczeże to ta 1 mnie niezbyt przejeła bo ją poprawi na 5 a to dlatego ze to tak mapka... za to ta 2 z majmy to istna tragedia... nie mam pojęcia co ja pomwiem mamie jak w pon zobaczy kartke z ocenami... nie ja sie chyba znowu załame... wczoraj dziń dobrych ocen dziś chyba njagorszy w moim życiu... naprawde nie przesadzam nigdy nie dostłam takich ocen w 1 dzień...

nie byłam na konkursie na przebranie hallowinowe... tylko siedziłam troche z wiolką... troche z anią i jakąś tam inną dziwczyna któej iminia już nie pamietam... troche też byłam p. marysi (naszej szatniarki... naprawde spox babka)... za to nie miąłm testu z bioli i musziłam siedzieć na angliku... i dobrze bo uczyliśmy sie nowego czasu...

poszłam dziś do szkoły z jakimś całkiem pokreconym makijażem... z czarnymi paznokciami... w glanach, spodniach dżinsowych nienadawojących sie już do chodzienia któe podwinełm i zrobiłam z nich rybaczki... nizej wystawały mi czarnwe podkolanówki... no i miłam ciepła czarną bluzeczke... za to własy mi sie zamiast na czarną wiśnie pofarbowały mi sie na m.n. coś takiego....

z pod spodu wystają mi tylko troche jąśnijsze bląd pasemka... hmm na prawie bląd... a ta farba na nich wysła strasznie jasna i wpada leciutko w róż...

zaraz biore sie tez do pisania naotki na bleach bo miłam wam opisac ten wczorajszy dzień....

bleach1989 : :
paź 30 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

Juchuuu koniec szlabanu na kompa !!! wczoraj nie mobólłam nawet na chwile sobie siąść... :( wogóle to wczorajszy dziń był okropny... cały dzień płakałam ... i to tylko dlatego ze mam nie pozwoliła mi słuchać kupltu tylko prosiła mnie żebym sie za lekcje wziała... jak zaczełam ryczeć ona zaczeła krzyczeć i tak juz do wieczora... miałam też niezła gorączke... a wogóle to szlaban miłam za 2+  ... dostałm ją z wosu... głupia baba nie wytłumaczyła lekcji i kazała nam pisać...

wogóle to wczoraj tak potwornie sie czułam szkoda gadać... lało mi sie z nosa... jak już wczesnij wspomniałam miłam gorączke... no i bolała mnie głowa...:( puszka pandory...

a o dzisiajszym dniu.... na bleach1989

bleach1989 : :
paź 28 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

słucham własnie jakiegoś dziwacznego reggae... pisze nnotke... rozmawiam z kumpelą... i robie mamjme... wszystko naraz...

mam totalnie przjebane... jutro jakaś beznadziejna kartkówka bedzie z majmy... z tematu którego wogóle na kapije... szkoda ze z majmy nie da sie lać wody.... :(

za to na biologie sie troche paouczyłam ... bo naprawde sprawiam mi to przyjemnośc... no i wreszcie zapamietałam własciwą nazwe ATP czyli adenozynotrifosforan ... :D ale zeczxy co nie?? chociaz musze sie przyznać ze strasznie sie boje ze czegoś jutro nie bede widzieć na bioli... hmmm a moze nawet jest to nieuniknione??

i powim wam ze zaczynam zauważać pewną rórznyice pomiedzy moimi 2 blogami... tamten jest jakiś taki bardzij refleksyjny....

a tak apropo niego... to zapraszam tam... mysłie że temat jest dość ciekawy ostatniej notki... mianowiciwe moje 3 marzernia... przynajmniej 2 jakies takie dziwne te marzenia... ale co tam... zapraszam :)

a tu notke już kończe bo mi sie z nosa leje musze iść po chusteczke... :( kurwa od brata sie zaraziłam :(

jak dzisiaj znajde tekst piosenki kultu... totalna stabilizacja... albo może polska to wam tu wrzyce bo mi sie one bardzo podobają... hmm albo też czekając na królestwo Jechowy....

i prosze nie czytjcie tych głupich komentarzy nienormalnego bo to bez sensu tracić czas... a ja nie wim czemu on poświeca czas na mojego bloga jak uważa że jest beznadzijeny ?? :)

bleach1989 : :
paź 27 2003 nauka pisania ??
Komentarze: 2

no nie czemu ja mam zawsze tkie problemy?? dzisiaj patrze na zedarki a wszystkie chodzą ianczej... (!) na jednym w kompie była 17 na ścianie 18 za to na wierzy miałm 19 ... ludzie jak ja jestem pokopana zeby nie umiec sobie nawet zegarka ustawić (!) kurde dopiwro niedawno sie ludzi spytałm która jest i poprzestwiałam te zegarki...

hmmm i odkryłam coś ciekawego czego bym sie wcześniej po sobie nie spodziwaała .... pisze sobie teraz nie patrząc sie na klawiature i nawet mi to jalkoś idzie... hmmm a zawsze patezłam sie na babki które tak pisała jak na jakieś z nadprzyrodzinymi zdolnściami... szkoda tylko ze troche mie to wolno idzie... ale co tam mażna nad tym poćwiczyć... chciaż myślę że tu popristu chodzi o to ze cały czas boje sie pomylić... ale nazeazie zadko używam backspac... to dobrze... kurde ale ja jastem głupia... takie pierdoły daje ludziom do czytania...

ale w końcu to chodzi o ćwicznie tego pisania co nie?/

wiievcie co zastanawiam sie ... po co ja ucze sie tego głupiego ruskeigo... kurwa.. jutro na 2 godzinie mam z niego sprawdzian... ale bedzie kapa... i jeszcze jedno ... tak wogóle to ja sie goe nie ucze :D tylko poprostu go mamy ... mogłabym zaryzykowaź nawet stwierdzienie ze nikt sie go nie uczy oprucz kingi ... inni tylko myśla o tym zeby na sciągach zaliczyć następny sprawdzian...

no niestety... nie uczymy sie po to żeby coś umieć tymlo po to zeby zaliczyć sprawdzian... a potem wszystko nam wy;latuje i wrzucamy inne wiadomości które są egzekwowane od nas no i znowu uciekają... jedynym wyjątkirm (u mnie) jest biologia i chemia... krórej staram sie nie wywalać z pamieći bo wiem ze to mi sie kiedyś przyda....

kurde juzż koniec tego pisania o bzdurach... coś mi sie zdaje że nie ide na jakosć ale na ilość w tej notce... bobardzij mysle o tym zeby jak najdłużej uczyć sie pisac nie patrząc na klawiature niź żeby napisac coś z sensem... SORKI ZA TO...

bleach1989 : :