Wegetarianizm według mnie...
Komentarze: 6
"co to za wegetarianin co wpierdala schabowe??" - Kazik
powiem wam moze troche o moim stosunku do tego co jem ... co bym chciałą ale nie moge...
musze sie przyznać że nienawidze jeść miesa... gdy byłam na wakacjach niejadłąm zadnych wedlin na kolacje i sniadani... niestety na obiadek musiałm bo raczje bym siobie nie pojadłą... ale zrozumiałm wtedy jak bardzo nienawidze sie za to ze jem tkie niewinne stwożnia... po tym czesie gdy nie jadłąm wedlin ... wkóńcu wruciąłm do domu no i musiąłam w domu mi mam kazał... aż sie pozygałm... było mi tak niedobrze ...
wiele osób uważa ze w miesie są skłądniki któchych nie da sie dostarczyć organizmowi w inny sposób... przecież są produkty powieadające dużo białka... i innych składników mineralnych ... ja naprzykałd uwielbiam kotlety sojowe i wogóle żeczy z soji... np. mleko sojowe... i troche nierozumiem ludzi którzy obrzeraja sie miesem zamiast zastąpić je ważywami i owocam... przecież to tylo wpływa ujemnie na funkcjonowanie orgnizmu!!! prawda jest taką ze organizm człowieka nie jest nawet zadobrze przystosowany do trawinia miesa!! owiele wiecej czasu i energii musi na to złużyć... wiec wpływa to ujemnie na nasz organizm...
dobra kiniec tych pierduł :) pozdrawiam wszytki :)
b) ze niby nie jestesmy przystosowani do jedzenia miesa? ... a rozumiesz moze pojecie `WSZYSTKOZERNY`?... tak - to my, ludzie...
c) wielu ludzi twierdzi ze nie ma pewnych skladnikow dostarczanych przez mieso? alez to jest prawda, nawet wielcy wegetarianscy naukowcy przyznaja sie do tego... a wegetarianizm w mlodym wieku to zwykle hamowanie rozwoju swojego organizmu...
Dodaj komentarz