poprawa pogody... może jutro...
Komentarze: 3
już mi troche lepiej... chociaż nadal mam niezbyt dobry humorek... ale już nie płacze... mama nadzije ze już dziś nie bede...
prubowałam sie czymś zajać przez ten cały czas... no i chyba sie udało... zaraz wezme sie do pisania ćwicenia o moim przyjacielu z anglika...
a wogóle to chce mi sie cholernie spac... hmm cały czas mi sie chce... jestem strasznie zmeczona... wyczerpana... czy kiedyś to sie zmieni??
Dodaj komentarz