wrz 10 2003

narkotyki i ja


Komentarze: 9



jeszcze gdy pisałm notke w do zyrafy byłam szcześliwa.. teraz już mi przeszło... mamusia kochana znowu sie do mnie zaczeła czepiać... dlaczego akurat mnie sie tak czepia? przecież ja nic nie zrobiłam... ale zaczne od początku... kiedyś przyszłąm ze szkoły ... miałam straszne duszmności przy każdym wdechu niewiem dlaczego bardzo bolały mnie płuca... byłąm tak wysdtaszona ze aż sie popłąkałm a starsza na mnie nawżeszczała że pewnie coś bvrałąm... albo paliłąm! jeszcze raz zdażyło mi sie coś takego ze rozdrapałm strupka i bluzka pobrudziła mi sie krwią d wewnetrzej strony to sobie znowu pokrzyxczała... na a teraz jej sie wszystko przypomniało po rozmowach w toku.... totalna beznadzieja! aż mi sie łezka zakreciłą w oku jak tak na mnie krzyczała .... ale powiedziałm sobie ze nie pokaże jej tych łez, nie pokaże tego jak bardzo mnie rani tym... nie wiem dlaczego ale patrzyłąm sie w sufit i tylko odpowiedałąm yhy.... no... i takie tam... jest m,i naprawdfe przykro ale ja już nie chce płakać.... nie bede.... S();

bleach1989 : :
Veri
01 października 2003, 12:42
milka-nie wiem, co jest miedzy Toba, a Twoją mamą. Mnie wydaje się naprawdę złotą kobietą... Martwi się o Ciebie, dlatego "się czepia". Nawet nie wiesz jak niektórzy z nas chcieliby, żeby mama była przy nich, pomagał,nawet czepiając się... ja jush tego nie mam :( Ona jest dla Ciebie mimo wszystko przyjaciółka... wiele bym dała, żeby mieć tak jak ty, a teraz jestem tylko z ojcem. z nim ni za ch*** nie moge się dogadać i bardzo często płaczę ;(
12 września 2003, 18:22
jeju a ja myślałam że to tylko ja mam nawiedzonych rodziców!ja też staram sie juz nie płakać a przynajmniej żeby oni tego nie widzieli, tylko że oni nie zdają sobie sprawy z tego że naprawde ranią czymś takim. najważniejsze że ty znasz prawde jedynie o sobie i tylko ty wiesz jaka jesteś!! nie przejmuj sie!kiedyś jej minie hehe(tylko kiedy). pozdrowionka!! 3maj sie
11 września 2003, 22:22
wiem co to znaczy gdy rodzice sie czepiaja:P ale to chyba wiekszosc z nas wie...
Koncertas/Jaszko
11 września 2003, 18:43
Obszerniejszy komentarz w skrzynce pocztowej.
11 września 2003, 17:33
Heh juz tacy sa nasi starsi wiem jak mi zrobila nie dawno awanture o narkotyki jak wrocilem z rockotecki i zaczela jestes nacpany itd. dobrze zrobilas ie placzac przy niej
titanic
11 września 2003, 16:23
Na razie wróciłam, ale n ie wiem na jak długo
titanic
11 września 2003, 16:20
nie masz za co dzękować. po prostu cie lubie. I widze, że mamy te same problemy
Jupiterka
10 września 2003, 20:39
hm... Do mnie też rodzice zawsze cos mają! Ale ja staram sie nie zwracac za bardzo na to uwagi ! więc nie martw sie Kiedyś musi być lepiej !!!
ś.ć
10 września 2003, 20:03
narkotyki...:) rodzice naoglądają sie tv i później są tego skótki :D ale dobrze bedzie zobaczysz :>

Dodaj komentarz