katoliczką nie jestem
Komentarze: 4
mówie wak omawiamy jakiś beznadziejny wiersz coś tam o patriotyźmie też było i babka nam sie pyta czy może być to modlitwą ... i mówi ze nie bedziemy tego tłumaczyć bo każdy powinien wiedzieć co to jest... a tu ja słysze swoje imie wypowiadaneprzez aewline ... jak sie wkurzyłam to wam mówe... ona pewnie jak zwykle że ja pewnie nie wiem co to modlitwa bo nie jestem katoliczką .... wiwem że nie robie dobrej reklamy świadkom jechowy w tym blogu ale jestem szczera i uważam że świadkowie przynajmniej biblie znają i sie do tego co tam jest stosują a taka ewka jak zwykle coś jej sie nie podoba... narazie nie mam czasu tego wszystkiego opisać ale poźniejk sie za to wezme i napisze jak bardzo żle zachowałą sie kiedyś ewelina ... zapraszam za 2 godzinki : )
S();
Dodaj komentarz