fatalny upadek...
Komentarze: 2
przed zaplanowanym texstem notki musze jeszcze coś napisać...
to zdażyło sie przd chwilka... brat mnie zawołałą... powiedział ze Margensztern lezy... pobiegłam zeby zobaczeć co sie dzije... a tu akurat leciałą powtórka... chłopak spadł na kregosłup... odbił sie jak piłka od ziemi... polecił dalej... ma 17 lat... i chyba reszte zycia spieprzona... jak to mozliwe zeby jakieś skórwysyny dopuściły do odbycia sie zawodów w taką pogode?? kurwa... nie potrafie nawet przelać swojego smutku... gniewy ... żalu... dlaczego zawody zostały odwołane dopiero po tak tragicznym wydarzeniu??? przecież ludzie którzy o tym wszystkim decyduja powinni mieć choć odrobine wyobraźni...!!
nie nieapisze już nic więcej... płącze ...
a co z milionaminieszczesliwych ludzi na calym swiecie?
tymi, zabijanymi we wlasnych domach?
nad nimi nie placzesz...
oplakiwac cos takiego tylko z tej przyczyny, ze... no wlasnie?
takie wspolczucie to bujda na resorach, blizej temu do leku zeby samemu czegos podobnego nie przezyc - taka forma przesadu
Dodaj komentarz