dziennik pokładowy - bleeee... :(
Komentarze: 1
no nie i znowu kazali mi rano wstać! to mi sie przestaje podobać ;(
zaczełam też już robić ten dziennik pokładowy nie historie.... dopłynełam już z portugagii do muretanii... no i jescze podróż powrotna mi została... wogóle dziwie sie po co my takie pierdoły mamy robić??? wrzyciu żem takiej ksiązki nawet nie przeczytałą...
a właśnie aprops ksiazek to nie wiem czemu ale nie che mi sie strasznie kończyć pamietnika narkomanki... jestem na 233 bodajże stronie i nie ruszyłam sie z tamtąd chyba od ponad tygodnia... jeszcze mam jichś dziadów przeczytać... ale to to kompletnie narazie olałam ... wezme sie za nich jak bedizwemy ich przerabiać :D
a i jeszcze jedno jak ktoś zan jakieś fajne zagraniczne zospoły reggae to może mi polecić :) bo nie wim jakie sobie sciągnąć....
a co do karotki to ja byłam u ciebie i to niejeden raz tylko ze nie miałm czasu myślieć co by ci tu w komentarzach napisać.... obiecuje sie poprawić :)
Dodaj komentarz