ADEKWATNA, KSIĄDZ, UFO i inne dziwaki...
Komentarze: 3
myslałam sobie o tym coby tu napisać... no i mi sie przypomniło ze miłam napisac coś o adekwatnej...
jest koło 23 kornel i kubuś puchatek leżą pod moim łużkiem i sobie gadamy... chochwile ktoś sie skarży że zaraz powie rodzicom jak sie zachowujemy... czy naprzykład siostrze... a tu dotąd monika teraz adekwatna wyskakuje z takim oto tekstem (wypowiada go powoli z pewnością siebie... i tak jakby chwaliłą sie czymś...) :
"Chłopcy ja was bardzo lubie [przerwa] ale jak sie nieuspokoicie to zawołam siostre [przerwa] ZACHOWUJECIE SIE NIEADEKWATNIE!!"
a my nagle rykneliśmy ze śmiechu... niemogliśmy sie powstrzymać... śmialiśmy sie bez końca...
ten takst zapisłam sobie na kartce a teraz na blogu... warto też dodać ze jest on w "" ponieważ jest identyczny do wypowiedzianego....
nmo i od nastepnego dnia zaczeliśmy na nią mówić adekwatna...
był też jeden taki dziwak ... śpiewał jakieś piosenki pytał sie gdze tu jest kościół bo chciłałby isć... i takie tam inne paranoje... no i nazywaliśmy do ksiadz, wierzacy... ktoś też mówił o nim biskup...
on razem z UFO leżeli w trójce... to byl taki pokój dla chorych psyhicznie... z checią dałabym tam też karoline odemnie z pokoju i adekwatną... bo pewnie dobrze by sie rozumieli...
Dodaj komentarz