wrz 06 2003

katoliczką nie jestem


Komentarze: 4



mówie wak omawiamy jakiś beznadziejny wiersz coś tam o patriotyźmie też było i babka nam sie pyta czy może być to modlitwą ... i mówi ze nie bedziemy tego tłumaczyć bo każdy powinien wiedzieć co to jest... a tu ja słysze swoje imie wypowiadaneprzez aewline ... jak sie wkurzyłam to wam mówe... ona pewnie jak zwykle że ja pewnie nie wiem co to modlitwa bo nie jestem katoliczką .... wiwem że nie robie dobrej reklamy świadkom jechowy w tym blogu ale jestem szczera i uważam że świadkowie przynajmniej biblie znają i sie do tego co tam jest stosują a taka ewka jak zwykle coś jej sie nie podoba... narazie nie mam czasu tego wszystkiego opisać ale poźniejk sie za to wezme i napisze jak bardzo żle zachowałą sie kiedyś ewelina ... zapraszam za 2 godzinki : ) S();

bleach1989 : :
07 września 2003, 14:18
ja jestem ateistką i jest mi z tym dobrze przynajmniej mam mniej nauki i obowiązków na swoim blogu opisałam dlaczego jeszcze zyje i zara ci to napisze
jupiterka
06 września 2003, 20:03
No cóz to twoja strata ze nie chcesz czytac moich notek!! ale dzieki za wizytke u mnie:D
06 września 2003, 17:27
w sumie to powiem ci szczerze ze ja jestem ateistka .....i jakoś ludzie popierają mnie i to bardzo.....bo co kościuł ma do zaoferowania?? np. bóg powiedział ze kocha wszystkich ludzia przeciez kościół nie akceptuje gejów to nie do wytrzymania i powiem szczerze zadna wiara ..nie jest tym czego szukam
sweet_idiot
06 września 2003, 16:39
rada: walic eweline. pewnie jej sie wydaje ze moze sie wypowiadac bo zna te wierszyki, ktore klepie od czasu do czasu i uwaza ze robi cos dobrego, godnego podziwu, a przede wszystkim katolickiego [katolik to brzmi dumnie, co?] i ze moze komentowac i oceniac innych. niech sie wali. i tyle. i nie wqrzaj sie nia bo nie warto. olej. aha dzieki za odwiedzenie mojego bloga :*

Dodaj komentarz