gru 13 2003

łza...


Komentarze: 3

myślałam ze jest już dobrze... ze nie bedze już płakac... a włąnie po moim policzku spłyneła łza...

jak tak można maltretować ryby...??

tata przyjechał z auchana... i skórwysyn kupił 2 żywe ryby... może dokładnij umierające...

zaraz pujdzie je zabić... mama wyzwała go od idiotów... ma racje... jak on tak mógł zrobić...??

przecież można powiedzieć zeby w sklepie ryby zabili!! przynajmnij by sie tak nie męczyły...

a teraz leci już potok łez...

bleach1989 : :
NastawiamSięNaNIE
13 grudnia 2003, 17:12
eh wiesz na kazdego czas przychodzi a to ze były meczone moze tak miało byc? niepotarfie Ci pomóc ale nie ierz wszyskeigo do siebie bo wtedy niezle mozna sie załamac trzymaj sie
nie_taka_zla
13 grudnia 2003, 17:02
" przynajmnij by sie tak nie męczyły..."one sie zawsze mecza bez wzgledu gdzie sa zabijane!
ruch ochrony sledzi
13 grudnia 2003, 16:57
jak masz takie problemy to popelnij to samobojstwo, oszczedz te ryby, ktore zjesz przez cale zycie a nie wspominajac juz o innych zwierzetach.

Dodaj komentarz